Wyposażeni w worki na śmieci i rękawiczki, ruszyliśmy dziarskim krokiem ze Stryszawy Matusy szlakiem zielonym. W przysiółku Siwcówka minęliśmy klasztor Sióstr Zmartwychwstanek oraz Izbę Pamięci Prymasa Wyszyńskiego, który przyjeżdżał tu na wypoczynek. Obejrzeliśmy również Pomnik Szczerej Wdzięczności, poświęcony papieżowi Janowi Pawłowi II oraz kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu.

Dalsza droga wiodła mniej lub bardziej stromo przez las, powoli wyprowadzając nas na przełęcz Kolędówki, gdzie zmieniliśmy kolor szlaku na żółty. W trakcie krótkiego postoju na przełęczy spoglądaliśmy w kierunku spowitej chmurami Babiej Góry i słuchaliśmy opowieści naszego przewodnika o tradycjach związanych z pasterstwem. Odegraliśmy również stosowną scenkę rodzajową, w której wcieliliśmy się w role owiec, psów pasterskich, juhasów i bacy.

Zbierając śmieci, których było całkiem niedużo, dotarliśmy wreszcie na szczyt Jałowca. Pogoda się wyklarowała i mogliśmy się cieszyć słońcem oraz pięknymi widokami.

Z Jałowca zeszliśmy szlakiem niebieskim do Zawoi Wełczy, skąd autokar przewiózł nas do Zawoi Markowej. Tam, na terenie rekreacyjnym przy siedzibie Babiogórskiego Parku Narodowego, wzięliśmy udział w ognisku integracyjnym. Spotkały się tam wszystkie grupy, które tego dnia sprzątały szlaki w rejonie Babiej Góry – w sumie ok. 350 osób.

Po tych wszystkich atrakcjach, zmęczeni ale szczęśliwi, wróciliśmy do Kóz.

S.Cz.-P.