Na bieżąco

Następnego dnia około godziny 10:00, dotarliśmy do  magicznego nadmorskiego miasta- Rimini. Po zakwaterowaniu w przytulnym hotelu, ruszyliśmy na podbój starego miasta, zachwycając się wąskimi uliczkami i kamiennymi budowlami, skrywającymi niezliczone opowieści.
Nazajutrz, po sycącym śniadaniu wyruszyliśmy do Republiki San Marino. Wspólnie zdobyliśmy Wzgórze od strony morza, by zachwycić się jego magiczną urodą i skalnymi krajobrazami. Niezwykłe miasto państwo San Marino otwarło przed nami swoje skarby historyczne. Wieczorem wróciliśmy do Rimini, aby ożywić atmosferę tańcami na plaży, zabawą i wspólną nauką włoskich słówek.
Kolejny dzień spędziliśmy już pod słońcem Toskanii. Odkrywaliśmy tajemnice Pizy! Na Campo dei Miracoli, czyli Polu Cudów, wznosi się niezwykła wieża - Torre Pendente. Zachwyceni pięknem katedry, baptysterium i średniowiecznych budowli na Piazza dei Cavallieri, ruszyliśmy do urokliwego Montecatini Terme, gdzie znajdował się nasz magiczny hotel Monti. Wieczorem delektowaliśmy się pyszną kolacją i odpoczywaliśmy po pełnym dniu wrażeń.
Piątego dnia wyruszyliśmy do Sieny, miasta pełnego tajemnic. Dotarliśmy do Piazza Salimbeni i Banchi Sopra, katedry sienieńskiej, która zapiera dech w piersiach. Następnie udaliśmy się do pięknej Florencji, gdzie Piazza della Signoria, Palazzo Vecchio i słynny Ponte Vecchio zachwyciły naszą wyobraźnię. Wieczorem wróciliśmy do hotelu, by dzielić się wrażeniami przy pysznej kolacji.
Magiczna Wenecja i Rejs do Marzeń to już ostatni punkt naszego pobytu we Włoszech. Rozpoczęliśmy dzień o wschodzie słońca, gotowi na niesamowitą przygodę w Wenecji! Zwiedziliśmy urokliwe uliczki i plac św. Marka, delektując się widokiem z Mostu Rialto. Ale to nie wszystko! Rejs statkiem zabrał nas na malowniczą wyspę Burano, gdzie kolorowe domki zrobiły na nas największe wrażenie. Wieczorem wróciliśmy do autokaru, kontynuując naszą podróż ku Polsce. 29 września około godziny 10:00 dotarliśmy do Kóz, gdzie czekali na nas wytęsknieni rodzice. Zaszczepieni podróżami uczniowie, może trochę zmęczeni ale na pewno zachwyceni nowo odkrytym przez nich krajem, już czekają na kolejną wyprawę.