Jaworzyna, 06.11.2021 r.
- 07.12.2021 20:21
W sobotę 6.11.2021 r. Groniczki wyruszyły na swoją trzecią wycieczkę w bieżącym roku szkolnym. Jednocześnie była to pierwsza wycieczka dla 19 osób, które dołączyły do nas we wrześniu. Na trasie spotkaliśmy również trójkę absolwentów naszej szkoły: Maćka, Filipa i Adama, którzy są teraz uczniami bielskich liceów i technikum. Turystyka górska jest im jednak wciąż bliska i nie zapomnieli o swoim pierwszym szkolnym kole.
Pogoda na górską wędrówkę była idealna: chłodny i słoneczny jesienny dzień. Naszym celem był ponownie Beskid Mały.
Z placu targowego w Kozach wyruszyliśmy autokarem, który zawiózł nas do Czernichowa. Z centrum miejscowości kierowaliśmy się za niebieskimi znakami w stronę Małego Kościelca i Jaworzyny. Podejścia były miejscami dość wymagające, ale wszyscy dzielnie podołali trudom wędrówki. Największą frajdą dla dzieciaków, tych małych i tych całkiem dużych, było tarzanie się w opadłych liściach, których po drodze było mnóstwo. Niektórzy nawet całkiem się w nich zakopywali.
Po tych jesiennych harcach dotarliśmy na widokową polankę na zboczu Kościelca, na której rozpaliliśmy ognisko i upiekliśmy kiełbaski. Po posiłku, nasi weterani, czyli Maciek, Filip i Adam, przeprowadzili „chrzest” młodych turystów. Składała się nań przysięga, której tekst ułożyli chłopcy oraz test równowagi, polegający na obieganiu kijka wbitego w ziemię. Wszyscy go zaliczyli.
Po tych atrakcjach kontynuowaliśmy wędrówkę szlakiem niebieskim, który doprowadził nas na Jaworzynę, będącą najwyższym wzniesieniem na naszej wycieczce (861 m. n.p.m.). Od tego momentu rozpoczęło się zejście. Na przełęczy Przysłop Cisowy zmieniliśmy na chwilę kolor szlaku na czerwony, a od Przełęczy Isepnickiej do Międzybrodzia Żywieckiego schodziliśmy szlakiem zielonym.
Stąd autokar zabrał nas do Kóz.
Wycieczka udała się znakomicie, gdyż dopisała pogoda i humory. Mamy nadzieję, że pewien wirus nie pokrzyżuje nam planów i w grudniu znów spotkamy się na szlaku.
S.Cz.-P.
- Wróć do listy artykułów
Ostatnie artykuły