Na bieżąco

Można śmiało rzec, iż historia Balladyny ma wymiar ponadczasowy. Poruszone w niej wątki i problematyka niczym się nie różnią od czasów w jakich przyszło nam się dzisiaj zmierzyć, a są nimi:

- MIŁOŚĆ,

- WALKA o WŁADZĘ,

- NIESPRAWIEDLIWOŚĆ oraz

- stopniowe dochodzenie do głosu SPRAWIEDLIWOŚCI.

Można pokusić się o stwierdzenie, iż odkąd świat istnieje zawsze panowały dwie MOCE: DOBRA i ZŁA. Pytanie tylko czego było więcej, a ile (jeszcze) pozostało?

Przy pełnym angażu Młodych można było odczuć z jakimi MOCAMI się utożsamili i w swoich rolach je wiernie odtworzyli, jak:

chciwość, złośliwość, zazdrość, naiwność, podstępność, prostolinijność, zaślepiona miłość, lenistwo, fałsz, kłamliwość, nieuczciwość, pogarda, mściwość, niewierność, uległość, cynizm, obojętność na cierpienie innych, poczucie niespełnienia, odpowiedzialność za swoje czyny, płaczliwość, rozgoryczenie, jak i cierpliwość, opiekuńczość, pracowitość, szczerość czy zaufanie.

Wśród wielu mocno brzmiących, ponadczasowych przesłań jakie pozostawia nam ów dramat można odczytać:

- Ten kto rozpoczyna wojny, sieje nieporozumienia, doprowadza do kłótni, złośliwych zwad, sam w sobie przeżywa WEWNĘTRZNY KONFLIKT, jest uwięziony SAM w SOBIE, odchodząc od zmysłów i braku wiary w siebie.

- Kto chce żyć w ZGODZIE i w RÓWNOWADZE ze sobą oraz z innymi nie potrzebuje szukać ZŁA ani w SOBIE, ani na zewnątrz, w otaczającym go świecie.